Proces frankowy to dla wielu kredytobiorców najważniejszy moment w walce o unieważnienie lub odfrankowienie umowy kredytowej. Przygotowanie do rozprawy wymaga dokładnej analizy dokumentów, zrozumienia ryzyka walutowego oraz świadomości prawnych aspektów umowy. Poniżej, krok po kroku, przedstawimy, jak najlepiej przygotować się do sprawy frankowej, aby zwiększyć szanse na jej korzystne rozstrzygnięcie.
Jak przygotować się do sprawy frankowej?
Przygotowanie do sprawy frankowej wymaga metodycznego i wieloetapowego działania, które powinno być rozpoczęte z dużym wyprzedzeniem. Bardzo ważnym krokiem jest kompletowanie i szczegółowa analiza całego materiału dowodowego, począwszy od umowy kredytowej i aneksów, po regulaminy, zaświadczenia o spłacie oraz wszelką korespondencję z instytucją finansową. Równie istotne jest przeprowadzenie precyzyjnej analizy prawnej umowy pod kątem występowania klauzul abuzywnych, co stanowi fundament roszczenia o unieważnienie umowy. Jeżeli kredytobiorca nie posiada wszystkich dokumentów, powinien niezwłocznie zwrócić się do banku z wnioskiem o ich udostępnienie, ponieważ brak części dokumentów może utrudnić przygotowanie skutecznej strategii procesowej.
W obliczu złożoności zagadnienia i dynamicznie zmieniającej się linii orzeczniczej, w większości przypadków niezbędne jest skorzystanie z profesjonalnej pomocy prawnej frankowiczom, która zapewnia eksperckie wsparcie w czasie przygotowań do postępowania oraz jego trwania.
Pytania na rozprawie frankowej, które zada sąd
Na rozprawie frankowej sąd ma za zadanie zweryfikować stan faktyczny sprawy, w tym okoliczności towarzyszące zawarciu umowy kredytowej oraz to, na ile kredytobiorca był świadomy podejmowanego ryzyka. Najczęściej zadawane pytania koncentrują się wokół:
- celu i okoliczności zaciągnięcia kredytu — kiedy kredyt został zaciągnięty, dlaczego zdecydowano się na jego zaciągnięcie,
- ryzyka walutowego — czy bank przedstawił symulacje dotyczące możliwego wzrostu kursu CHF i rat kredytowych, czy ryzyko walutowe zostało wyjaśnione w sposób zrozumiały,
- procesu zawarcia umowy — czy istniała możliwość negocjowania warunków umowy, czy umowa była dokładnie przeczytana przed podpisaniem,
- statusu kredytobiorcy — czy kredyt był związany z prowadzeniem działalności gospodarczej, czy nieruchomość była wynajmowana.
Znajomość potencjalnych pytań pozwala kredytobiorcy lepiej przygotować się do odpowiedzi i uniknąć sytuacji, w której zostanie zaskoczony przez sąd lub przedstawiciela prawnego instytucji finansowej.
Należy mieć na uwadze, że pełnomocnicy banków często zadają tzw. podchwytliwe pytania na sprawie frankowej, których celem jest podważenie statusu konsumenta lub wykazanie, że kredytobiorca miał pełną świadomość ryzyka. Z tego powodu bardzo ważne jest, aby odpowiedzi były spójne, rzeczowe i zgodne z ustaloną linią procesową, która często opiera się na braku możliwości faktycznego wpływu na zapisy umowne i nieprawidłowym wypełnieniu obowiązków informacyjnych przez bank.
Zeznania powoda w sprawie frankowej — jak nie popełnić błędu
Niezwykle ważnym momentem w procesie jest przesłuchanie, gdzie zeznania powoda w sprawie frankowej muszą być spójne i merytoryczne. Podstawowym błędem, którego należy unikać, jest brak przygotowania do segmentu pytań i odpowiedzi na rozprawie frankowej. Zaleca się, aby kredytobiorca odpowiadał na pytania zgodnie z prawdą, ale wyłącznie w zakresie, o który jest pytany, unikając nadmiernej wylewności czy spekulacji. Dobrym zwyczajem jest wcześniejsze przećwiczenie odpowiedzi na pytania, co zwiększa pewność siebie i minimalizuje ryzyko popełnienia błędu podczas rozprawy.
Kwestia, jak odpowiadać na rozprawie frankowej, sprowadza się do koncentracji na braku wiedzy o ryzyku kursowym, niemożności negocjowania postanowień umowy oraz braku realnej alternatywy dla kredytu walutowego. Nawet drobne odejście od faktów lub brak konsekwencji w relacjonowaniu okoliczności podpisania umowy może zostać wykorzystane przez stronę przeciwną i negatywnie wpłynąć na ocenę sądu.
Co powinna zawierać mowa końcowa w sprawie frankowej?
Mowa końcowa, wygłaszana przez pełnomocnika, stanowi ostatnią szansę na syntetyczne i przekonujące podsumowanie całego postępowania. Powinna zawierać streszczenie stanu faktycznego wykazanego w toku procesu oraz uargumentowanie podstaw prawnych żądania, odwołując się do konkretnych przepisów prawa i aktualnego orzecznictwa krajowego oraz TSUE. Dzięki temu argumentacja jest spójna, podkreślająca naruszenie praw konsumenta i abuzywny charakter klauzul przeliczeniowych, co zwiększa szanse na przychylenie się sądu do żądania. Należy również zwięźle i stanowczo odeprzeć zarzuty podniesione przez bank, w tym w szczególności argumenty dotyczące zasady pacta sunt servanda oraz rzekomej świadomości ryzyka walutowego po stronie kredytobiorcy.

